Dziewczyny z Dubaju

Dziewczyny z Dubaju

  • Downloads:9662
  • Type:Epub+TxT+PDF+Mobi
  • Create Date:2021-10-22 09:54:04
  • Update Date:2025-09-06
  • Status:finish
  • Author:Piotr Krysiak
  • ISBN:8394732518
  • Environment:PC/Android/iPhone/iPad/Kindle

Summary

Cały świat należał do nich。 Luksusowe jachty, najdroższe hotele, popularne plaże w Dubaju, Cannes czy Saint Tropez。 Kolorowe drinki, narkotyki i seks。 Tak wyglądało życie ekskluzywnych prostytutek z Polski。 Były wśród nich modelki, celebrytki, finalistki konkursów piękności, artystki。

Podczas dwumiesięcznego seks - wyjazdu potrafiły zarobić nawet kilkaset tysięcy złotych。 Ich klientami byli nie tylko biznesmeni czy arabscy książęta, ale także polscy artyści i sportowcy。

Spełniały najbardziej skrywane fantazje seksualne bogatych mężczyzn。 Nie wszystkie handlowały ciałem na własne życzenie。 Część została podstępnie zwerbowana propozycją dobrze płatnej pracy w charakterze hostessy。 Dopiero na miejscu, z dala od domu dowiadywały się, że chodzi o seks za pieniądze。 Niektóre uciekały, inne skuszone perspektywą ogromnych pieniędzy decydowały się na wszystko。

Prowadziły podwójne życie。 Miały partnerów, mężów i dzieci。 Robiły wszystko, by w kraju nikt nie dowiedział się o ich drugim obliczu。

Dziewczyny z Dubaju odsłaniają świat dobrze prosperującego i świetnie zorganizowanego seks - biznesu。 To świat klientów, ekskluzywnych prostytutek, wreszcie bezwzględnych i przebiegłych sutenerek, a wśród nich córki znanego muzyka rockowego。

To nie jest powieść o miłości。 To książka o brudnym świecie ekskluzywnego seksu, narkotyków i bardzo dużych pieniędzy。 To nie jest literacka fikcja。 To wszystko zdarzyło się naprawdę。

Download

Reviews

Filip

Dramat。Półstronicowe streszczenie wystarczy。

bite。books

Zachęcona widocznym napisem Kulisy dziennikarskiego śledztwa, sięgnęłam po książkę。 Strata czasu - mogłam gapić się w ścianę, lepiej bym na tym wyszła。Dziennikarskiego śledztwa tam nie ma, a jakieś 80% książki to po prostu zapis rozmów i smsów。 Tragedia。 Książka, która nic nie wnosi。 Wyczuwalna pogarda autora do dziewczyn, które decydowały się na wyjazdy。 Czy dziennikarz powinien używać wyrażeń typu "kurewka"? Nie sądzę。Zastanawiam się skąd wziął się ten Dubaj w tytule? Tylko dlatego, że Arabowi Zachęcona widocznym napisem Kulisy dziennikarskiego śledztwa, sięgnęłam po książkę。 Strata czasu - mogłam gapić się w ścianę, lepiej bym na tym wyszła。Dziennikarskiego śledztwa tam nie ma, a jakieś 80% książki to po prostu zapis rozmów i smsów。 Tragedia。 Książka, która nic nie wnosi。 Wyczuwalna pogarda autora do dziewczyn, które decydowały się na wyjazdy。 Czy dziennikarz powinien używać wyrażeń typu "kurewka"? Nie sądzę。Zastanawiam się skąd wziął się ten Dubaj w tytule? Tylko dlatego, że Arabowie brali udział w spotkaniach? Z tego co zauważyłam większość akcji toczy się w kurorcie narciarskim we Francji。。。Zdecydowanie nie polecam。 。。。more

Zenitea

Sięgnęłam po tę pozycję, ponieważ zobaczyłam ją na regale mojej mamy, więc zaintrygowana tematem, postanowiłam sięgnąć po książkę i。。。Była okej。 Nic więcej się o niej nie da powiedzieć。 Śledztwo wydawało się zrobione na prawde dobrze, informacje rzetelnie zebrane, omówione w czysty sposób。 Jednak czytanie wiadomości między kobietami było męczące, nużące i najprościej w świecie niezrozumiałe。 Bardzo to pociągnęło książkę w dół。 Sama też trochę się w pewnym momencie pogubiłam, ponieważ wszystko by Sięgnęłam po tę pozycję, ponieważ zobaczyłam ją na regale mojej mamy, więc zaintrygowana tematem, postanowiłam sięgnąć po książkę i。。。Była okej。 Nic więcej się o niej nie da powiedzieć。 Śledztwo wydawało się zrobione na prawde dobrze, informacje rzetelnie zebrane, omówione w czysty sposób。 Jednak czytanie wiadomości między kobietami było męczące, nużące i najprościej w świecie niezrozumiałe。 Bardzo to pociągnęło książkę w dół。 Sama też trochę się w pewnym momencie pogubiłam, ponieważ wszystko było pomieszane, był dosć duży misz masz, nawroty do jakichś wyjazdów, mowa o prostytutkach, jakichś kolejnych wyjazdach。Pogubiłam się strasznie。Ale dość przyjemna, pierwsza styczność z takim rodzajem książek。 Na pewno chwycę kolejne! 。。。more

Miku

Nie wiedziałam czego się spodziewać po tej książce oprócz tego, że pewnie będą skandale oraz prostytucja。 Tak otwieram, patrzę, o fragment piosenki Staszewskiego, znam, znam, idźmy dalej。 Wstęp - tutaj zaczyna się lekki zgrzyt。 Wiem co autor chce nam przekazać, ale dobiera do tego rynsztokowe słownictwo, które nie jest potrzebne, bo nawet jakby ujął to innymi słowami to nadal przekaz byłby zrozumiały (najgorsze jest to, że potem okazało się, że to rynsztokowe słownictwo przeszło na resztę książk Nie wiedziałam czego się spodziewać po tej książce oprócz tego, że pewnie będą skandale oraz prostytucja。 Tak otwieram, patrzę, o fragment piosenki Staszewskiego, znam, znam, idźmy dalej。 Wstęp - tutaj zaczyna się lekki zgrzyt。 Wiem co autor chce nam przekazać, ale dobiera do tego rynsztokowe słownictwo, które nie jest potrzebne, bo nawet jakby ujął to innymi słowami to nadal przekaz byłby zrozumiały (najgorsze jest to, że potem okazało się, że to rynsztokowe słownictwo przeszło na resztę książki)。 Kończę wstęp i idę dalej。 Co charakteryzuje wszystkie rozdziały? Powtarzalność oraz nuda。 Podczas czytania zaczynam zbliżać się do tej granicy, że w sumie temat już wyczerpuje się, a Krysiak jedzie dalej, rozbijając wszystko na atomy。 Osobną kwestią, którą należy omówić jest chaos - tutaj brakuje, żeby ktoś usiadł i ustawił to wszystko chrolonogicznie oraz jakoś to zespolił。 Tutaj jest wrażenie jakby autor zaczął walić paluchami po klawiaturze i - o jaki ładny wzorek wyszedł, enter。 Kolejna rzecz - dialogi to dla mnie jeden wielki bełkot。 Ja rozumiem, że "polska język, trudna język", ale chyba polska prostytutka umie się wysłowić, a nie klepie jadaczką jakby wiecznie na rauszu była。 Jak wyglądają dialogi? Proszę bardzo:- No, słuchaj stara, zdarzyło się xyz。- No co Ty。- No i słuchaj dalej。- No, tak, tak。- No i wyszło abc。- No nieźle。Mam uczulenie jak cały czas zaczyna się zdanie od "no"。 Lecę dalej。 Dlaczego mam cały czas wrażenie, że autor ma czytelnika za półmózga, tłumacząc mu wszystko jak małemu dziecku, które nie potrafi dojść do własnej konkluzji。 To tak jakby wskazywać na coś palcem i stwierdzić "zło jest złe"。 Autor wstawia smsy, wiadomości mailowe (nie dbając o jakieś naniesienie poprawek tak przy okazji), a potem jest wytłumaczenie co zostało wyżej napisane。 Poważnie? To po kiego było to wstawianie。。 chyba tylko po to, żeby książkę wydłużyć。 Przy okazji - połowa wstawionych przez autora rzeczy jest zbyteczna。Jedyne co się w tej całej książce broni to ten fragment piosenki Staszewskiego - mówię poważnie。 Aż mi szkoda, że jego twórczość została tutaj wykorzystana。 Ojciec Kazika chyba się w grobie przewraca。Mamy 07。01。2021, a ja już trafiłam na książkę, która zdobywa nagrodę 1 gwiazdki。 Gratulacje - to mój rekord。 Nie polecam, straszny gniot。 。。。more

Izabela Wojciuk

nic specjalnego, zero konkretów, słabo napisane

Lennie77

Bardzo,bardzo nudna książka。Rozumiem ze wyliczenia jak i ile zarabiały są istotne ale po 50 stronie tak mnie to znudziło ze nie miałam ochoty czytac dalej,wogole nie ciekawa, nie wiem jakim cudem stala sie bestsellerem,chyba tylko dlatego ze wiele dziewczyn było w jakis sposób powiązanych z showbiznesem。

Tomasz

Nie mam pojęcia w jakim celu to powstało。

Trzcionka

Zaczęłam czytać to cudo z ciekawości, licząc na jakieś kontrowersyjne historie, które oderwą mnie od poważniejszych lektur i zajęć。 Przebrnęłam przez ok。 1/3 i odpadam。 Autor ma kiepski warsztat (bucowaty styl), a do tego nie miał pomysłu na format tej książki。 Po kilku pierwszych stronach zaczyna się chaos i mieszanie totalnie randomowych wydarzeń, bez jakiejkolwiek chronologii。 Jeszcze, żeby te historyjki były ciekawe z jakiegokolwiek powodu。。 W kółko opisywane jest totalnie to samo i nic z te Zaczęłam czytać to cudo z ciekawości, licząc na jakieś kontrowersyjne historie, które oderwą mnie od poważniejszych lektur i zajęć。 Przebrnęłam przez ok。 1/3 i odpadam。 Autor ma kiepski warsztat (bucowaty styl), a do tego nie miał pomysłu na format tej książki。 Po kilku pierwszych stronach zaczyna się chaos i mieszanie totalnie randomowych wydarzeń, bez jakiejkolwiek chronologii。 Jeszcze, żeby te historyjki były ciekawe z jakiegokolwiek powodu。。 W kółko opisywane jest totalnie to samo i nic z tego nie wynika。 Zapętlająca się nuda。 Nie wiem z jakiego powodu komukolwiek może się taka lektura podobać。 。。。more

Magdalena

Spodziewalam sie glupiej, ale wciagajacej lektury, ale ta ksiazka to po prostu zbior niezwykle nuzacych rozmow i wiadomosci。 Nieliczne odautorskie dopiski sa swietoszkowate i rasistowskie。 Nikt nie powinien wydawac pieniedzy na to badziewie。 Zamiast Krysiaka polecam Laile Shukri - nie pisze arcydziel, ale przynajmniej dobrze sie czyta i nie ma protekcjonalnych wzmianek o "kurewkach"。 Spodziewalam sie glupiej, ale wciagajacej lektury, ale ta ksiazka to po prostu zbior niezwykle nuzacych rozmow i wiadomosci。 Nieliczne odautorskie dopiski sa swietoszkowate i rasistowskie。 Nikt nie powinien wydawac pieniedzy na to badziewie。 Zamiast Krysiaka polecam Laile Shukri - nie pisze arcydziel, ale przynajmniej dobrze sie czyta i nie ma protekcjonalnych wzmianek o "kurewkach"。 。。。more

Eliza S

Ksiazka napisana przetragicznie。 Podstawowe opisanie tematu jak wypracowanie w podstawowce。 Szczerze odradzam

Wyga

Temat rzeka, we wprawnych rękach - żyła złota - został potraktowany jak rzeka słownego szamba。 Szkoda。

Aleksandra S。

Co to było? Przeczytałam w wielkich bólach i nie wiem dlaczego to sobie zrobiłam 🤦🏼‍♀️

Krzysiek Sobieraj

Historia ciekawa, bardziej dotyczące przestępstwa sutenerstwa niż samych „dziewczyn z Dubaju”。 Trochę denerwuje brak obróbki redaktorskiej bo wyglada to wszystko jak wyciąg z akt sądowych。

Klaudia Nogajczyk

Prostytucja - to podobno najstarszy zawód świata。 Pisano o kochanicach królów, kurtyzanach, gejszach, temat intymności, uprawiania miłości za pieniądze, znany był już od początku świata, od "Sodomy i Gomory" po dzisiejsze pięknie brzmiące "Damy do towarzystwa"。 Sama możliwość pojawienia się "Dziewczyn z Dubaju" na czytelniczym rynku "rozpaliła umysły" polskiej "gawiedzi", do której przyznaję się należę i ja。 Tak to już jest z osobowością człowieka, że chce wiedzieć o ludziach ze szklanego ekranu Prostytucja - to podobno najstarszy zawód świata。 Pisano o kochanicach królów, kurtyzanach, gejszach, temat intymności, uprawiania miłości za pieniądze, znany był już od początku świata, od "Sodomy i Gomory" po dzisiejsze pięknie brzmiące "Damy do towarzystwa"。 Sama możliwość pojawienia się "Dziewczyn z Dubaju" na czytelniczym rynku "rozpaliła umysły" polskiej "gawiedzi", do której przyznaję się należę i ja。 Tak to już jest z osobowością człowieka, że chce wiedzieć o ludziach ze szklanego ekranu, najwięcej jak się da, najlepiej jak to są "brudy" okazuje się wtedy, że uwielbiana przez nas piosenkarka, czy aktorka jest zwykłą kobietą, i już mniej zazdrościmy jej pieniędzy, willi, czy dóbr materialnych。 Zajrzałam do tej książki z czystej ciekawości czy rozpoznam kobiety o której pisze Piotr Krysiak, zaskoczyło mnie, że nie to było najważniejszym celem lektury, uświadomiłam sobie jak silną moc oddziaływania mają pieniądze, podkreślę niemałe pieniądze, bo kto w Polsce zarobi przez jeden dzień prawie 2 tysiące złotych? pojawiło się następne pytanie gdzie kończy się możliwość decydowania o swoim życiu, a zaczyna się miejsce na ocenianie ludzkich wyborów, a nawet otarcie się o przestępstwo。 。。。more

Kuba Walczak

Boże, nareszcie dotarłem do końca książki!Prostytucja była dla mnie zupełnie obcym tematem, którym nigdy się nie interesował。 W momencie, gdy książka trafiła do sprzedaży wpadła mi w oko tylko z tego powodu, iż w jej tytule jest słowo "Dubaj"。 Jest to bowiem miasto, które mnie ciekawi, a to że Książka jest o prostytucji, dowiedziałem się, dopiero, gdy przeczytałem to z tylu książki。 Przeczytać? Hm。。。 Może być ciekawe。Rok później okazało się, że ciotka mojej przyjaciółki posiada tę książkę i ją s Boże, nareszcie dotarłem do końca książki!Prostytucja była dla mnie zupełnie obcym tematem, którym nigdy się nie interesował。 W momencie, gdy książka trafiła do sprzedaży wpadła mi w oko tylko z tego powodu, iż w jej tytule jest słowo "Dubaj"。 Jest to bowiem miasto, które mnie ciekawi, a to że Książka jest o prostytucji, dowiedziałem się, dopiero, gdy przeczytałem to z tylu książki。 Przeczytać? Hm。。。 Może być ciekawe。Rok później okazało się, że ciotka mojej przyjaciółki posiada tę książkę i ją serdecznie poleca。 Więc ją pożyczyłem, przeczytałem i teraz nad tym ubolewam。Temat sam w sobie może i jest ciekawy, jednak sposób w jaki autor wszystko opisywał jest okropny。 Czułem się, jakby czytał spis akt policyjnych。 Brak jakichkolwiek ciekawych informacji lub momentów, tylko wzmianki o tym, ile można zarobić za jedną noc z tym,meczy innym goście。 I tak przez wiele stron。 Sposób w jaki pisał autor był senny, nudny。 Czytając "Dziewczyny z Dubaju" czułem się, jakby autor sam nie miał ochoty pisać tej książki。 Ta Książka mogłaby być hitem, gdyby autor opisywał wszystko sam ze swojego punktu widzenia, sam przeprowadzał wywiady z bohaterkami i ich menedżerkami, a nie spisywał wszystko faktycznie z akt policyjnych。Rozumiem, że na pewno są tutaj osoby, którzy lubią autora i jego dzieła, ale ja mówię mu stanowczo NIE。 Nie polecam。 。。。more

Karolina

Będąc w Dubaju parę razy, miałam ochotę na kulisy tego świata, machlojki, ciemne sekrety。 Niestety to co zostało mi, jak również innym czytającym, to bardzo niedobra zupa。 Książka nudna jak flaki z olejem, ciężką, nużąca, nie skupia się na żadnym konkretnym wątku (poza naszymi bohaterkami tylko gdzie ten Dubaj?)。 Jeśli kogoś interesuje Dubaj, polecam reportaż o tytule Prawdziwe oblicze Dubaju bodajże, innego polskiego podróżnika。 Tamta była faktycznie ciekawa。 Tę pozycję zostawiłam w pociągu, w Będąc w Dubaju parę razy, miałam ochotę na kulisy tego świata, machlojki, ciemne sekrety。 Niestety to co zostało mi, jak również innym czytającym, to bardzo niedobra zupa。 Książka nudna jak flaki z olejem, ciężką, nużąca, nie skupia się na żadnym konkretnym wątku (poza naszymi bohaterkami tylko gdzie ten Dubaj?)。 Jeśli kogoś interesuje Dubaj, polecam reportaż o tytule Prawdziwe oblicze Dubaju bodajże, innego polskiego podróżnika。 Tamta była faktycznie ciekawa。 Tę pozycję zostawiłam w pociągu, w którym skończyłam ją czytać。 。。。more

Aithne

Przepis na nieudany reportaż:1) Nie zastanawiaj się za bardzo nad celem twojego reportażu。 Opisz po prostu wszystko, jak leci。 Nie dbaj o stopniowanie napięcia, nie myśl nad tym, co chcesz przekazać。 Pisz i już。2) Nie próbuj zrozumieć swoich bohaterów i bohaterek。 Traktuj ich z pogardą, jak jednostki moralnie niedorozwinięte。 Nie kryj się też przypadkiem z tymi uczuciami。 Wyrazy o zbyt neutralnym wydźwięku zamień na bardziej wyraziste: zamiast "stręczycielka" pisz "burdelmenedżerka", zamiast "pr Przepis na nieudany reportaż:1) Nie zastanawiaj się za bardzo nad celem twojego reportażu。 Opisz po prostu wszystko, jak leci。 Nie dbaj o stopniowanie napięcia, nie myśl nad tym, co chcesz przekazać。 Pisz i już。2) Nie próbuj zrozumieć swoich bohaterów i bohaterek。 Traktuj ich z pogardą, jak jednostki moralnie niedorozwinięte。 Nie kryj się też przypadkiem z tymi uczuciami。 Wyrazy o zbyt neutralnym wydźwięku zamień na bardziej wyraziste: zamiast "stręczycielka" pisz "burdelmenedżerka", zamiast "prostytutka" - "dziwka" albo "kurewka"。 Powtarzaj do znudzenia, aż czytelnik sam zacznie używać w myślach tego określenia。3) Jeśli masz dostęp do zapisów rozmów telefonicznych czy czatów na gg, wykorzystaj je na maksa。 NIE REDAGUJ ICH。 Nie wyłuskuj z nich fragmentów, które mogą coś wnieść do opowiadanej historii, nie usuwaj tych, które nie wnoszą niczego, nie streszczaj ich treści, nie poprawiaj interpunkcji, składni czy w ogóle czegokolwiek。 Wklejaj, wklejaj jak leci。 Te o dupie Maryni też。 Objętość sama się przecież nie nabije。Jak mnie ta książka zmęczyła。 Jak to jest źle napisane。 A sam autor sprawia dużo bardziej antypatyczne wrażenie niż tytułowe dziewczyny。Ad 2): Poza "kurewkami", które są, jak na mnie, skandaliczne i dyskwalifikują tę pozycję na starcie, dobry był też cytat z gatunku "ale Arabowie już tak mają"。 Powiedział autor na podstawie zachowania grupki pięciu Saudyjczyków z bardzo specyficznej klasy społecznej (czyt。 srającej pieniędzmi - przepraszam, dopiero co skończyłam to czytać, język tej książki jest zaraźliwy)。Ad 3): Jedną z tych rozmów próbowałam przeczytać na głos mężowi, żeby miał jako takie pojęcie, przez co się przedzieram。 Po jakichś 3 minutach usłyszałam wyjęczane "Błagam, przestań"。 A do końca było jeszcze daleko。。。Najzabawniejszym momentem książki jest fragment, w którym dziewczyny opisują wyjazd do bodajże Barcelony z grupą bogatych Rosjan i wszystkie stwierdzają, że "ci Rosjanie głównie łowili ryby"。 Uśmiałam się。 Cóż, niech to mówi samo za siebie。PS。 W razie gdyby kogoś z moich znajomych interesowało, co mnie napadło, żeby sięgnąć po taką książkę, gdzie już po okładce i pierwszych 3 stronach tekstu wiadomo, że będzie to literackie gówno: Dziewczyny z Dubaju podrzucił mi tata, więc sami rozumiecie, nie wypadało oddać bez przeczytania。 Co napadło tatę, że sięgnął po takie coś, też nie wiem, bo na co dzień czyta raczej reportaże o życiu w Korei Północnej。 Podejrzewam, że miał z tym coś wspólnego otwierający to arcydzieło cytat z "Kurew wędrowniczek" Kazika。 。。。more

Kitsune

temat gorący, ale książka jest bolesnym przykładem dziennikarskiego lenistwa przykre

Kamil Iwański

Szału nie ma :)

Aleksandra Szranko

Last time I checked ta książka była jednym z bestsellerów w Empiku。 I smutek mię ogarnia, że tak gównianie napisana książka jest bestsellerem。 Dlaczego gównianie? Bo a/ dziennikarskiego śledztwa to za wiele tam nie widzę (dostęp do akt sądowych przynależny dziennikarzowi + zatarcie tożsamości bohaterek = śledztwo? eeee) b/ książka składa się głównie z cytatów - korespondencji między burdelmenadżerkami a dziewczynami。 Polotu próżno tu szukać。 Podsumowując: laski się puszczały (albo tylko imprezow Last time I checked ta książka była jednym z bestsellerów w Empiku。 I smutek mię ogarnia, że tak gównianie napisana książka jest bestsellerem。 Dlaczego gównianie? Bo a/ dziennikarskiego śledztwa to za wiele tam nie widzę (dostęp do akt sądowych przynależny dziennikarzowi + zatarcie tożsamości bohaterek = śledztwo? eeee) b/ książka składa się głównie z cytatów - korespondencji między burdelmenadżerkami a dziewczynami。 Polotu próżno tu szukać。 Podsumowując: laski się puszczały (albo tylko imprezowały)。 Za grubą kasę。 Zagranico (głównie)。 Inne laski w tym pośredniczyły。 Klienci byli raczej piękni i na pewno bogaci。 Sąd wydał łagodne wyroki。 Na miejscu nieczytających Polaków, którzy nabyli tę książkę, byłabym nią wysoce rozczarowana。 Bo ani to specjalnie porywające, ani bulwersujące, ani nawet ładnie napisane。 。。。more

Grzegorz Grygoruk

Jako w miarę sumienny czytelnik Pudelka nie mogłem się oprzeć, kiedy zobaczyłem w księgarni to dzieło polskiej żurnalistyki, którego pierwszy nakład podobno wyprzedał się na pniu。 No i cóż, chciałoby się napisać, że jakie czasy, taki pamiętnik Anastazji Pe - ale zdaję sobie sprawę, że to inny kaliber, bądź co bądź dziennikarskie śledztwo było grane。 ALE。 Bardzo duże ALE。 Lektury nie żałuję, ale żałuję wydanych pieniędzy, bo uważam, że niezależnie od osobistych poglądów autora, nie ma miejsca w n Jako w miarę sumienny czytelnik Pudelka nie mogłem się oprzeć, kiedy zobaczyłem w księgarni to dzieło polskiej żurnalistyki, którego pierwszy nakład podobno wyprzedał się na pniu。 No i cóż, chciałoby się napisać, że jakie czasy, taki pamiętnik Anastazji Pe - ale zdaję sobie sprawę, że to inny kaliber, bądź co bądź dziennikarskie śledztwo było grane。 ALE。 Bardzo duże ALE。 Lektury nie żałuję, ale żałuję wydanych pieniędzy, bo uważam, że niezależnie od osobistych poglądów autora, nie ma miejsca w narracji dziennikarskiej na określanie pracy seksualnej "kurewstwem", a kobiet uprawiających seks za pieniądze - "kurewkami" i "dziwkami" (oczywiście nie mam tu na myśli materiałów źródłowych, wiadomości, zapisów rozmów etc。)。 Poczucie wyższości i pogarda dla tych dziewczyn i kobiet są bardzo widoczne zwłaszcza w porównaniu z rozdziałem dotyczącym klientów (którzy "zachowali się najbardziej honorowo" - AHA)。 I to mierzi mnie bardziej niż sprzedawanie usług seksualnych。 Po rundce po znajomych (kolejka już jest😉) pewnie pójdzie na jakąś promocję typu kawa za książkę。 。。。more