Czarne Słońce

Czarne Słońce

  • Downloads:7207
  • Type:Epub+TxT+PDF+Mobi
  • Create Date:2021-07-09 09:54:35
  • Update Date:2025-09-07
  • Status:finish
  • Author:Jakub Żulczyk
  • ISBN:8380317491
  • Environment:PC/Android/iPhone/iPad/Kindle

Summary

Koniec świata, jaki znasz。

W ojczyźnie przyszłości wrogowie pozbawieni są wszelkich praw。 A wrogiem jest każdy Inny, każdy Obcy。 Odgrodzona od dogorywającej Europy, rządzona przez Ojca Premiera, Wielka Polska nigdy nie zostanie zalana przez hordy uchodźców, nie będą panoszyć się w niej zdrajcy i degeneraci。

Za eliminację odpadów ze społeczeństwa odpowiedzialny jest Gruz, lider neonazistowskiej bojówki, chodzące wcielenie absolutnego zła, człowiek mordujący dla samej przyjemności zabijania。 Realizacja kolejnego rządowego zlecenia brutalnie przeorze mu świadomość i zmieni całe życie。

Okrutna, wywrotowa, "antypolska" powieść autora Ślepnąc od świateł jest efektownym zderzeniem literackich gatunków – thrillera, dystopii, kryminału noir, powieści drogi, dramatu psychologicznego i zaskakującej książki o miłości。 Prowokując do granic możliwości, Żulczyk tak naprawdę oferuje głęboko humanistyczną opowieść o wielkiej duchowej przemianie。

Download

Reviews

Monika Burko

Nie jestem w stanie czytać tej pozycji。 Przerywam w połowie。 Za dużo, zbyt ciężko, wulgarnie na siłę - i tak właściwie to o czym? Dopiero co opadł zachwyt po „Informacja zwrotna” a tu taki klops。

Maria Łusakowska

Po prostu ble

inga

4。75Nie wiem co o tym napisać。。。Słyszałam wiele negatywnych opinii na temat tej książki, że jest brutalna, wulgarna i momentami obrzydliwa。 I nie ukrywam taka była, ale gdyby była inna nie była tak przerażająca i docierająca。Jednak nie ukrywam że to było świetne。 To nie była łatwa i przyjemna lektura。 Główny bohater był tak świetnie napisany że dawno nie udało mi sie poznać aż tak bohatera żadnej książki。 Ciesze się ze sięgnęłam po tą pozycję。 Nie wiem czy polecam każdemu。。。Ocena końcowa 4。75

Joanna Janiak

1,5 niech będzie, za niektóre momenty

Adam

"Ale ty się pięknie uśmiechałeś, Suchy, ja cię sunę。" "Ale ty się pięknie uśmiechałeś, Suchy, ja cię sunę。" 。。。more

Dee

1,5 ⭐ (audiobook)Mam trudne relacje z tą książką。 Nie rozumiem do czego dążył bełkot autora i niby coś tam kumalam, ale końcówka rozleciała mi to co pieczołowicie starałam się złożyć do kupy。 To jest taki typ książki, że każdy zinterpretuje ją inaczej i znajdzie lub nie coś dla siebie。

Piotr Gurkenos

vulgar and offensive:)

Aleksandra W。

Trochę mi głupio, ale naprawdę mi się podobało。Szanuję Żulczyka za ciagłe próbowanie nowych rzeczy zamiast pisania klonów "Ślepnąć od świateł"。 A że nie wszystko się udaje? No cóż。 Jest to zalążek rozmachu, a rozmachu potrzebujemy。 (Ok, tak na serio to po prostu jara mnie wątek miłosny) Trochę mi głupio, ale naprawdę mi się podobało。Szanuję Żulczyka za ciagłe próbowanie nowych rzeczy zamiast pisania klonów "Ślepnąć od świateł"。 A że nie wszystko się udaje? No cóż。 Jest to zalążek rozmachu, a rozmachu potrzebujemy。 (Ok, tak na serio to po prostu jara mnie wątek miłosny) 。。。more

Alicja Ciesielska

Bardzo ciężka i momentami ekstremalnie frustrująca, ale dobra

Katarzyna

Zdecydowanie nie dla mnie, albo jestem za glupia, albo。。。 sama nie wiem!? Moze powinnam przyswajac to "dzielo" pod wplywem?! Mam wrazenie, ze pan Zulczyk zdecydowanie cos bral jak tworzyl, tylko co? i czemu sie nie podzielil?😉 Zdecydowanie nie dla mnie, albo jestem za glupia, albo。。。 sama nie wiem!? Moze powinnam przyswajac to "dzielo" pod wplywem?! Mam wrazenie, ze pan Zulczyk zdecydowanie cos bral jak tworzyl, tylko co? i czemu sie nie podzielil?😉 。。。more

Magda

Bardzo ciężko było mi przebrnąć przez pierwsze 20% książki。 Gdyby nie rewelacyjnie dobrany lektor audiobooka, pewnie zostałaby niedokończona。 Język i obrazy od których więdły uszy i oczy (wyobraźni)。 Potem trochę się przyzwyczaiłam, a cała historia wciągnęła bez reszty。 "Dzięki" działaniom obecnego rządu, nie trudno pomyśleć, że tamten świat nie jest tak nieprawdopodobny, jakby się w pierwszej chwili wydawało。 Bardzo ciężko było mi przebrnąć przez pierwsze 20% książki。 Gdyby nie rewelacyjnie dobrany lektor audiobooka, pewnie zostałaby niedokończona。 Język i obrazy od których więdły uszy i oczy (wyobraźni)。 Potem trochę się przyzwyczaiłam, a cała historia wciągnęła bez reszty。 "Dzięki" działaniom obecnego rządu, nie trudno pomyśleć, że tamten świat nie jest tak nieprawdopodobny, jakby się w pierwszej chwili wydawało。 。。。more

Ola Kukawska

Najbardziej nierówna książka Żulczyka jaką do tej pory przeczytałam。 Z jednej strony bardzo mocne przesłanie, cholernie adekwatne do dzisiejszych czasów。 Z drugiej strony brudu, przemocy, agresji, w niektórych momentach było aż za dużo。 Nie byłam w stanie pochłonąć książki w całości na raz。 Odkładałam, jednak coś mnie dalej ciągnęło do odkrycia reszty historii。

Romulus

Audiobook。Tak się złożyło, że skończyłem słuchać wczoraj。 Kiedy talibowie zrobili kolejny krok w kierunku wprowadzenia w Polsce katolickiego szariatu。 Dlatego powieść ta jawi mi się jako mniej przerysowana niż w rzeczywistości。 Wizja rządów kleru jest mimo to fantastyczna - oni nie są intelektualnie zdolni do tego。 Moralnie nigdy nie byli。 Mimo wszystko Żulczyk aż tak mocnej kreski nie użył。 Zdecydowanie, gdyby polscy prawicowi pisarze nie zajmowali się swoimi zboczonym fantazjami na temat gejów Audiobook。Tak się złożyło, że skończyłem słuchać wczoraj。 Kiedy talibowie zrobili kolejny krok w kierunku wprowadzenia w Polsce katolickiego szariatu。 Dlatego powieść ta jawi mi się jako mniej przerysowana niż w rzeczywistości。 Wizja rządów kleru jest mimo to fantastyczna - oni nie są intelektualnie zdolni do tego。 Moralnie nigdy nie byli。 Mimo wszystko Żulczyk aż tak mocnej kreski nie użył。 Zdecydowanie, gdyby polscy prawicowi pisarze nie zajmowali się swoimi zboczonym fantazjami na temat gejów, lewaków i innowierców być może pisanie takich dystopii wychodziłoby im lepiej i nie ośmieszaliby się w swoich wizjach。 Ale mamy to co mamy。 Zatem Żulczyk nawet idąc w ekstremalne i świadomie przerysowane wizje jest w tym wiarygodniejszy od prawicowych kolegów po piórze。 Bohaterem tej powieści jest Gruz, narodowiec, faszysta (jakby to była jakaś różnica), bydlę skończone, morderca nienawidzący wszystkiego。 Ale Żulczyk w tej patologicznej katolickiej rzeczywistości funduje mu coś w rodzaju "ścieżki zdrowia" wiodącej ku。。。 I tu jest niespodzianka。Miałem słuchać tej powieści później i poznawać twórczość autora chronologicznie。 Ale wpadły mi w oczy negatywne recenzje, które mnie zaciekawiły。 Okazało się, że Żulczyk jest w tej książce bardziej chrześcijański niż prawicowi pisarze。 Ostatecznie to nie dziwi - w Polsce panuje kult Starego Testamentu, Jezus Chrystus się nie przyjął。 Nawet księża w niego nie wierzą, wystarczy posłuchać ich seansów nienawiści przeciwko kobietom, czy homoseksualistom。 Do tego ten Stary Testament jest uznawany dosyć selektywnie, pomija się niewygodne fragmenty a konfrontacja z nimi kończy się potokiem obelg。 To już radykalni Żydzi są uczciwsi。 W takiej Polsce Żulczyk w tej powieści jest abominacją (dla tych katolickich faryzeuszy) z tym swoim niewinnym chrześcijaństwem Nowego Testamentu。 Ukrytym za brutalnym językiem, brutalną przemocą i rzeczywistością。 Podlanym popkulturowym motywami。 Jest jak chrześcijański Tarantino。 Może dlatego jest niewygodny dla hmmm liberalnej części mejnstrimu。 A może ja się zapędzam i to jest słaba powieść。 Ma irytujące mnie fragmenty, chwyty których w literaturze nie znoszę。 Ogólnie jednak ujęło mnie chrześcijańskie "przesłanie"。 Ale w kalifacie katolickim, w który zamieniany jest ten kraj Jezus Chrystus byłby dziś bez szans。 Dlatego wizja Żulczyka to także pod tym względem czysta fantastyka。 。。。more

Lolanta

Do tej pory bałam się tylko dwóch pisarzy: Edwarda Lee i Jacka Ketchuma。 Teraz doszedł trzeci 😩

Mada

????? co tu się wydarzyło

Marta

Dnf nie byłam w stanie przebrnąć。。。 brutalność w słowie i fabule po prostu nie dla mnie, mimo że historia miała jakiś potencjał。 Może jeszcze się przekonam i spróbuje ponownie

Nunquam

Mam strasznie mieszane uczucia。 Przez pierwsze 150 stron byłam zafascynowana i przekonana, że to może być hit。 Jednak to, w jakim kierunku rozwinęła się akcja kompletnie mi nie podeszło。 Uważam też, że książka jest zdecydowania za długa - w pewnym momencie styl i język zaczynają przytłaczać, a fabuła męczyć。 Po prostu chce się już to skończyć na dobre i więcej nie wracać。Domęczyłam, a po wszystkim zostałam z poczuciem, że trochę jednak żal mi czasu。 Bardzo żałuję, bo potencjał był, koncept zasko Mam strasznie mieszane uczucia。 Przez pierwsze 150 stron byłam zafascynowana i przekonana, że to może być hit。 Jednak to, w jakim kierunku rozwinęła się akcja kompletnie mi nie podeszło。 Uważam też, że książka jest zdecydowania za długa - w pewnym momencie styl i język zaczynają przytłaczać, a fabuła męczyć。 Po prostu chce się już to skończyć na dobre i więcej nie wracać。Domęczyłam, a po wszystkim zostałam z poczuciem, że trochę jednak żal mi czasu。 Bardzo żałuję, bo potencjał był, koncept zaskoczył, ale wykonanie, jak dla mnie, kuleje。 。。。more

Michał

Im dalej, tym gorzej。

Jack Luminous

Ciepłe kluchy。 Takie tam faszystowsko-psychodeliczne fantazje, fajnie się niby czyta, ale kompletnie nie trzyma się to kupy。 I o co autorowi chodzi, poza zaspokojeniem rzeczonych fantazji, tego też nie wiem。 Bo tak - jeśli to jest próba zrobienia political fiction o tym, co nas czeka, jeśli Polska dalej będzie kierowała się w stronę katolicko-narodową, to sorry, ale niewypał, bo zbyt to karykaturalnej i komiksowo-groteskowe。 Jeśli miała to być satyra, ostra satyra, to też niewypał, bo realia świ Ciepłe kluchy。 Takie tam faszystowsko-psychodeliczne fantazje, fajnie się niby czyta, ale kompletnie nie trzyma się to kupy。 I o co autorowi chodzi, poza zaspokojeniem rzeczonych fantazji, tego też nie wiem。 Bo tak - jeśli to jest próba zrobienia political fiction o tym, co nas czeka, jeśli Polska dalej będzie kierowała się w stronę katolicko-narodową, to sorry, ale niewypał, bo zbyt to karykaturalnej i komiksowo-groteskowe。 Jeśli miała to być satyra, ostra satyra, to też niewypał, bo realia świata przedstawionego są tu daleko w tle。 Na pierwszym planie jest Gruz。 Więc może miała to być jakaś psychologiczna powieść? No nie, bo Gruz jest tak przerysowany i komiksowy, a przy tym płaski jak kawałek kartonu, że o jakimkolwiek poważnym psychologizowaniu nie ma mowy。 A może mialo być po prostu zabawnie i ostro? Ale w takim razie jeest słabo, bo zabawnie jest tylko momentami - chociaż, tu szczerze, językowo jest nieźle。 Żulczyk ma flow i momentami pisze bardzo błyskotliwie a przy tym bezpretensjonalnie, co ja szanuuję。 A może tu o nic nie chodzi, może autor po prostu chciał poepatować przemocą i ostrym językiem - to mu się udało, tylko mnie to niestety potwornie nudzi。 Strata czasu。 。。。more

Kamila

Ta książka przeprowadziła mnie przez tak przedziwny i brutalny rollercoaster, że potrzebuję chwili żeby stwierdzić co w ogóle o niej myślę

Mrs_Eirene

Nie podołałam。 Nie jestem obiektywna, by ocenić。 Zbyt brutalna, jak dla mnie。 Spróbuję jeszcze raz za kilka miesięcy。 Może lat。 Może wcale。

Andrzej Oley

Bardzo brutalna ale odwazna ksiazka。 Duzo ciekawych spostrzezen, watkow。 Daje do myslenia, zarowno jesli chodzi o procesy zachodzace w dzisiejszym swiecie, Polsce, jak i dotyka spraw bardziej uniwersalnych。 Wciaga i latwo, szybko sie czyta。

fela

przekombinowane, a szkoda, bo potencjał był

Paul Muad'Dib

Za 。。。!?!?! i za to, że szkoda mi nawet czasu, który poświęciłem na wystukanie tych kilku wyrazów

Tom Aves

Dużo mięsa, krwi, wulgarności i innych wydzielin。 Futurystyczna wizja nacjonalistycznej i katolickiej Polski z wyrazistym bohaterem i jego misją。 O dziwo przesłanie budujące i pozytywne w finale

patsy_thebooklover

Zbierałam się długo, by napisać o tej książce, ale wlasnie tak mam, gdy książka wywrze na mnie tak ogromne wrażenie。 Po prostu nie wiem, jak ubrać w słowa swoje odczucia。 O "Czarnym Słońcu" na pewno czytaliście już wiele。 I tak samo wiele czytaliście o jej wulgarności i brutalności。 Od razu chciałabym tutaj nawiązać do recenzji mojego bookstagramowego kumpla。 Mateusz @mateusz__frackowiak pisze, że odbiór tej książki jedynie przez pryzmat jej wulgarności jest bardzo krzywdzący dla powieści。 I ja Zbierałam się długo, by napisać o tej książce, ale wlasnie tak mam, gdy książka wywrze na mnie tak ogromne wrażenie。 Po prostu nie wiem, jak ubrać w słowa swoje odczucia。 O "Czarnym Słońcu" na pewno czytaliście już wiele。 I tak samo wiele czytaliście o jej wulgarności i brutalności。 Od razu chciałabym tutaj nawiązać do recenzji mojego bookstagramowego kumpla。 Mateusz @mateusz__frackowiak pisze, że odbiór tej książki jedynie przez pryzmat jej wulgarności jest bardzo krzywdzący dla powieści。 I ja się absolutnie z tym zdaniem zgadzam。 "Czarne Słońce" JEST pełne brudu, krwi, syfu i niesmaku, ale nie zachwycam się nim przez to, że uwielbiam czytać o mordowaniu, flakach na ścianie i faszystowskich bredniach wyrażonych bardzo mało eleganckim slownictwem。 Nie chcę kusić się o interpretacje tej książki。 Tak wiele jest do analizowania, wiele do odczytania i wiele do zastanowienia。 Jest dużo o toleracji, o inności, o miłości, o zmianie, o religii。 Trzeba wczytać się w ten rytm i tę konwencję, by początkowy dystans zamienić w totalne zanurzenie。 Trzeba mieć dużą odwagę i talent, by pisać takie książki i trudno mi sobie wyobrazić, by 'Czarne Słońce' napisał ktoś inny niż @jakubzulczyk。 To tak bardzo żulczykowa książka, tak bardzo porąbana, tak bardzo spójna i tak bardzo głęboka。 Jestem absolutnie zachwycona warstwą słowną tej książki。 Napisać ok 500 stron w tak charakterystyczny, spójny i niecodzienny sposób to wielka umiejętność。 Narracja jest rewelacyjna。 I nie, nie jestem fanką obrzydliwości, nie chce mi się czytać podobnych książek (choć uwielbiam Mechaniczną pomaranczę, z którą zestawiane jest Słońce)。 Żulczyk rewelacyjnie bawi się tutaj konwencją, daje upust najmroczniejszym i najbardziej niesmacznym fragmentom swojej wyobraźni。 I fabuła to jedno, ale właśnie warstwa literacka tej książki jest zachwycająca。 Tak jak pisałam wcześniej na stories: matko jedyna, co on tu nawymyślał, co to za chrześcijańskie sci fi! Myślę, że ta książka będzie długo pamiętana。 Że nie zniknie szybko z pamięci。 Że wejdzie w pewien kanon klasyków。 Bo trzeba pisać w odważny i niekonwencjonalny sposób, by na takie miano zasłużyć。 。。。more

Adam

Dobrze się czytało: wartka powieść, trochę gore, trochę chrześcijańskiej metafizyki, trochę powieści drogi, trochę politykowania。 Świata niestety pewnie nie zmieni ale może da do myślenia kilku łbom (w tym mojemu)。Wulgaryzmy i przemoc nie przeszkadzają - to w końcu historia gościa, który lubi zabijać。Korektorka się nie postarała - do poprawienia wszystkie „dokładnie”, kilka literówek i zjedzonych słów。

MlleGabrielle

Wielkie oczekiwanie i wielkie rozczarowanie。

Jerzy Babarowski

2。5/5

Monika / siemamoniaczyta

4,5/5